Świadek powstrzymał pijanego kierowcę przed dalszą jazdą
Sosnowieccy policjanci wykonywali wczoraj czynności po kolizji, jaką nietrzeźwy kierowca spowodował na skrzyżowaniu ulic Grota Roweckiego i Mireckiego. Pieszej kobiecie w ostatniej chwili udało się uskoczyć spod kół, kiedy kierowane przez niego auto wjechało na chodnik. Uszkodzony został również uliczny znak. Pijanego ujął świadek zdarzenia i przekazał policjantom.
Sosnowieccy policjanci wykonywali wczoraj czynności w miejscu kolizji, do jakiej doszło na skrzyżowaniu ulic Mireckiego i Grota-Roweckiego. Spowodował ją, jak się okazało, nietrzeźwy 60-latek kierujący fordem. Wchodząc w zakręt na skrzyżowaniu najpierw wjechał na chodnik przy przejściu omal nie potrącając pieszej, która na nim stała. Kobieta odskoczyła, w ostatniej chwili unikając zderzenia. Następnie auto uderzyło w uliczny znak. Mimo tego kierowca próbował kontynuować jazdę, wycofał, ruszył i ponownie uderzył w znak drogowy. Po tym wycofał i ostatecznie zatrzymał się na trawniku obok przejścia. Tam już dobiegł świadek zdarzenia i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Dopilnował także, by nietrzeźwy nie oddalił się do czasu przyjazdu Policji. Mundurowi po przybyciu zbadali ujętego 60-latka alkomatem– w wydychanym przez niego powietrzu było blisko 3 promile alkoholu. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane. Mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji i jazdę w stanie nietrzeźwym. Policjanci przyznają, że świadkowi, 49-letniemu mężczyźnie, który dokonał obywatelskiego ujęcia należą się gorące wyrazy uznania za przytomną i zdecydowaną reakcję.
Coraz więcej osób nie godzi się na to, by po naszych drogach poruszali się nietrzeźwi kierujący. To bardzo właściwa, obywatelska postawa, która zdecydowanie może pomóc ograniczyć liczbę tragedii, jakie powodują pijani kierowcy. Pamiętajmy jednak o tym, że nie każda taka inicjatywa może się okazać bezpieczna dla nas. Jeśli zauważymy na drodze nietrzeźwego kierującego najlepiej będzie jeśli powiadomimy Policję o tym fakcie, śledząc jednocześnie jego kierunek jazdy, tak, by móc wskazać funkcjonariuszom dokąd się udał. Policjanci reagują na takie wezwania natychmiast, bowiem każde takie zawiadomienie eliminuje z drogi nietrzeźwych, którzy stwarzają na niej śmiertelne zagrożenie.
Red. podkom. S.Kepper