Wiadomości

Zatrzymali rabusia łańcuszków

Data publikacji 23.10.2013

Wczoraj, zarzut usłyszał 17 latek - mieszkaniec Mysłowic, który w zuchwały sposób ukradł złoty łańcuszek jednej z ekspedientek sklepu przy ulicy 11-go Listopada w Sosnowcu. Śledczy nadal intensywnie pracują i zbierają materiał dowodowy i niewykluczone jest przedstawienie sprawcy kolejnych zarzutów. Mężczyźnie z przestępstwo z art. 278 par. 1 kk grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj, zarzut usłyszał 17 latek - mieszkaniec Mysłowic, który w zuchwały sposób ukradł złoty łańcuszek jednej z ekspedientek sklepu przy ulicy 11-go Listopada w Sosnowcu. Śledczy nadal intensywnie pracują i zbierają materiał dowodowy i niewykluczone jest przedstawienie sprawcy kolejnych zarzutów. Mężczyźnie z przestępstwo z art. 278 par. 1 kk grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu sosnowieckiej komendy policji zebrali materiał dowodowy pozwalający na postawienie pierwszych zarzutów rabusiowi damskiej biżuterii. Młody mężczyzna, którym okazał się mieszkaniec Mysłowic usłyszał wczoraj zarzut kradzieży. 17-latek w maju bieżącego roku w jednym ze sklepów przy ulicy 11-go Listopada w Sosnowcu w zuchwały sposób zerwał z szyi ekspedientki sklepu złoty łańcuszek o wartości 300 złotych. Z materiałów jakie gromadzą śledczy sosnowieckiej komendy policji wynika, że zatrzymany mysłowieczanin prawdopodobnie będzie odpowiadał także za kolejne kradzieże dokonywane w podobny sposób. Ofiarami młodego rabusia padały kobiety w różnych częściach miasta. Sprawa amatora damskiej biżuterii ma nadal charakter rozwojowy.

Obecnie policjanci pracują nad udowodnieniem 17-latkowi innych przestępstw. Śledczy poszukują między innymi nieustalonej dotąd pokrzywdzonej - kobiety z wózkiem, której prawdopodobnie ten sam sprawca  skradł zrywając z szyi 2 złote łańcuszki. Zdarzenie miało miejsce w rejonie CH PLAZA. Kobieta prwdopodobnie szła w kierunku sklepu od ul. Warszawskiej.

Mężczyźnie za popełnione przestępstwo grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszych losach zadecyduje prokurator i sąd.

 

Powrót na górę strony