Wiadomości

Sprzedawał bezpłatne książki

Data publikacji 07.10.2010

Do mieszkania 70-letniej kobiety przyszedł mężczyzna, chciał sprzedać jej książkę z numerami telefonów, którą można otrzymać bezpłatnie. W tym celu dał jej do podpisania jakiś dokument, a potem stanowczo domagał się pieniędzy. I nie wiadomo, jak wszystko by się skończyło gdyby nie jej syn, który siedział w pokoju obok, a o obecności którego nie miał pojęcia oszust nie miał pojęcia.

Do mieszkania 70-letniej kobiety przyszedł mężczyzna, chciał sprzedać jej książkę z numerami telefonów, którą można otrzymać bezpłatnie. W tym celu dał jej do podpisania  jakiś dokument, a potem stanowczo domagał się pieniędzy. I nie wiadomo, jak wszystko by się skończyło gdyby nie jej syn, który siedział w pokoju obok, a o obecności którego nie miał pojęcia oszust nie miał pojęcia.

 


Zdarzenie miało miejsce wczoraj około 12.00 przy ulicy Czystej. Oszust zapukał do drzwi starszej kobiety, został wpuszczony do wewnątrz mieszkania. Dał kobiecie do podpisania jakiś papier, a potem zażądał 65 zł za książkę telefoniczną, którą wszyscy dostają bezpłatnie. Był nachalny i nalegał na zapłacenie pieniędzy, po tym jak kobieta powiedziała, że nie zapłaci mu ani grosza. W trakcie rozmowy z sąsiedniego pokoju wyszedł syn kobiety. Kiedy zobaczył co się dzieje zadzwonił po policję. Do czasu przyjazdu policjantów nie wypuścił oszusta z mieszkania. Potem  już wszystkim zajęli się policjanci. Zatrzymany mężczyzna to 26-letni mieszkaniec Będzina. Po zatrzymaniu oszusta okazało się, że już wcześniej  tego samego dnia  inna kobieta zamieszkała przy ulicy Leszno powiadomiła policję o mężczyźnie, który działał w podobny sposób. Też chciał aby zapłaciła mu za książkę, która jest za darmo. Kobieta stanowczo odmówiła, a wtedy oszust odpuścił. Jednak zaniepokojona całą sytuacją  o wszystkim powiadomiła policję. Teraz policjanci ustalają od jak dawna oszust trudni się podobnym procederem i  ile osób nabrał. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

 

Powrót na górę strony