Chciał zrobić krzywdę sobie, ucierpiała kobieta
Szczęśliwie zakończyły się negocjacje z pijanym mężczyzną, dla którego wczoraj życie straciło sens. Wszedł na dach i ... Policyjni negocjatorzy przekonali go, by zszedł bezpiecznie na ziemię. Można by powiedzieć, że wszystko zakończyło się dobrze, gdyby nie fakt, ze zachowanie desperata doprowadziło do nieszczęściwego wypadku, w którym obrażenia odniosła kobieta.
Szczęśliwie zakończyły się negocjacje z pijanym mężczyzną, dla którego wczoraj życie straciło sens. Wszedł na dach i ... Policyjni negocjatorzy przekonali go, by zszedł bezpiecznie na ziemię. Można by powiedzieć, że wszystko zakończyło się dobrze, gdyby nie fakt, ze zachowanie desperata doprowadziło do nieszczęściwego wypadku, w którym obrażenia odniosła kobieta.
Wczoraj o godzinie 15.40 oficer dyżurny otrzymał informację o mężczyźnie, który wszedł na dach budynku przy ulicy Kasztanowej i najprawdopodobniej chce popełnić samobójstwo. Policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe pojechały na miejsce zdarzenia. Trzech policyjnych negocjatorów podjęło rozmowę z desperatem przekonując, go by zszedł z dachu. Mężczyzna był pijany. Jak się okazało potem miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Minęło kilka godzin zanim dał się przekonać by zejść z dachu. Sprawę można by było uznać za szczęsliwie zakończoną, gdyby nie fakt, że kiedy mężczyzna wszedł na komin, znajdujący się na dachu oderwały się od niego cegły, spadając na przechodzącą chodnikiem kobietę. Do zdarzenia doszło o godzinie 15.45, przed przystąpieniem do działań przez policjantów. Kobieta przechodziła obok domu, na którego dach wszedł desperat. Poszkodowaną z obrażeniami głowy odwieziono do szpitala. Mężczyna zostanie przesłuchany przez prokuratora, który zdecyduje o jego losie. Czynności prowadzi Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.