Głupi żart
Sosnowieccy policjanci szukają żartownisia, który wczoraj zadzwonił do pracownika sądu informując o podłożonym ładunku wybuchowym. Taką informacją anonimowy rozmówca postawił na nogi wszystkie służby ratunkowe w mieście.
Sosnowieccy policjanci szukają żartownisia, który wczoraj zadzwonił do pracownika sądu informując o podłożonym ładunku wybuchowym. Taką informacją anonimowy rozmówca postawił na nogi wszystkie służby ratunkowe w mieście. Ewakuowano 50 osób. Wykonano rutynowe czynności, typowe dla tego rodzaju działań. Na miejscu pracowali policyjni pirotechnicy i strażacy. Nie odnaleziono materiału wybuchowego. Teraz policjanci szukają osoby, która zadzwoniła do sądu. Jej ustalenie jest kwestią czasu. Żartowniś poniesie koszty przeprowadzonej akcji. Postępowanie prowadzi Komisiariat Policji I w Sosnowcu.