Protestował na kominie
Dzisiaj po godzinie 7.00 oficer dyżurny miasta odebrał zgłoszenie od kierownika zmiany w hucie przy ulicy Staszica w Sosnowcu, że jeden z pracowników wszedł na 40 metrowy komin usytuowany na terenie zakładu i nic nie wskazuje na to, by miał zamiar z niego zejść.
Dzisiaj po godzinie 7.00 oficer dyżurny miasta odebrał zgłoszenie od kierownika zmiany w hucie przy ulicy Staszica w Sosnowcu , że jeden z pracowników wszedł na 40 metrowy komin usytuowany na terenie zakładu i nic nie wskazuje na to, by miał zamiar z niego zejść.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że mężczyzna w ten sposób chciał oprotestować grupowe zwolnienia, które mają się rozpocząć w hucie. Na miejsce udali się policyjni negocjatorzy, którzy przez kilka godzin prowadzili z nim rozmowy. Ich zadaniem było zrobić wszystko aby mężczyzna bezpiecznie zszedł z komina. I tak się stało. Po blisko 5 godzinach negocjacji mężczyzna zszedł na ziemię. Pogotowie odwiozło go do szpitala na badanie, po którym został zwolniony.
zdjęcie: www.e-sosnowiec.pl