Piją i jeżdżą
Na niechlubną listę pijanych kierowców wpisuje się kolejnych pięciu, którzy przemierzali ulice Sosnowca w ciągu minionego weekendu. Mimo apeli, ostrzeżeń, kampanii kierowanych do kierujących, którzy sięgają po alkohol, a potem prowadzą samochód, mimo kar przewidzianych za prowadzenie pojazdów po alkoholu można odnieść wrażenie, że ludzie kompletnie nie myślą. Piją, a potem prowadzą samochód. Ale czy dociera do nich to, że w ten sposób stają się potencjalymi zabójcami ?
Na niechlubną listę pijanych kierowców wpisuje się kolejnych pięciu, którzy przemierzali ulice Sosnowca w ciągu minionego weekendu. Mimo apeli, ostrzeżeń, kampanii kierowanych do kierujących, którzy sięgają po alkohol, a potem prowadzą samochód, mimo kar przewidzianych za prowadzenie pojazdów po alkoholu można odnieść wrażenie, że ludzie kompletnie nie myślą. Piją, a potem prowadzą samochód. Ale czy dociera do nich to, że w ten sposób stają się potencjalymi zabójcami ?
W piątek okolo 19.00 na ulicy na krajowej jedynce policjanci zatrzymali mieszkańca Chrzanowa, który w stanie nietrzeźwym kierował vw golfem. Badanie wykazało u niego 0,82 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Około 21.00 na ulicy Legionów policjanci zatrzymali sosnowiczanina, który kierował fordem fiestą mając 2,88 promila alkoholu. Nie dziwi więc fakt, że prowadząc w tym stanie spowodował kolizję z innym pojazdem. W niedzielę tuż po północy na ulicy Kukułek zatrzymano mieszkańca Sosnowca, który kierował oplem będąc w stanie nietrzeźwym. Alkomat wykazał u niego 2,48 promila alkoholu. Około 10.00 na drodze ekspresowej S86 zatrzymano mieszkańca Mysłowic, który kierował mitsubishi mając 0,56 promila. Wieczorem około 20.20 na ulicy Piłsudskiego zatrzymano mieszkańca Przykopu , który w stanie nietrzeźwym prowadził forda escorta. Pijany kierowca miał 2,23 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca spowodował kolizję drogową z innym pojazdem, po czym usiłował zbiec z miejsca zdarzenia.