Wiadomości

Pił alkohol z kolegą, potem wybili szyby w autobusie

Data publikacji 20.03.2009

Wczoraj w nocy dwaj sosnowieczanie spożywali alkohol, potem nie wiedzieć dlaczego postanowili wyżyć się na zaparkowanym autobusie, wybijając w nim 5 bocznych szyb. W tym celu użyli ... siekiery.

Wczoraj w nocy dwaj sosnowieczanie spożywali alkohol, potem nie wiedzieć dlaczego postanowili wyżyć się na zaparkowanym autobusie,  wybijając w nim 5 bocznych szyb. W tym celu użyli ...  siekiery.  Do zdarzenia doszło przed północą  na terenie parkingu  przyblokowego przy ulicy Gwiezdnej. Właściciel autobusu i jego wspólnik, którzy o wybiciu szyb dowiedzieli się niedługo po zdarzeniu,  od razu sprawy wzięli w swoje ręce.  Postanowili  rozejrzeć się po pobliskich klatkach schodowych.  W jednej  z nich  zobaczyli dwóch mężczyzn, w których rozpoznali sprawców.  Mieli zakrwawione ręce, a jeden z nich trzymał gaśnicę samochodową.  Poszkodowanym udało się zatrzymać jednego sprawcę,  drugi uciekł.  Zatrzymany mężczyzna prosił, żeby nie wzywali  policji, a on pokryje wszystkie koszty. Mówił, że to nie on wybił szyby tylko jego kolega.  Nie chciał jednak podać jego danych. Policjanci, którzy przybyli na miejsce  zdarzenia przejęli sprawcę.   Był kompletnie pijany. Badanie wykazało u niego prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 24-letni sosnowieczanin  noc spędził w policyjnym areszcie. Jak wytrzeźwieje będzie musiał wytłumaczyć swoje zachowanie policjantom i  chciał nie  chciał opowiedzić o drugim sprawcy  wybicia szyb.  Właściciel autobusu  straty wycenił na kwotę 1200 zł. Za zniszczenie mienia  grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia  wolności.

Powrót na górę strony