Uwaga na oszustów ! Nie opowiadaj obcym o sobie i swoich najbliższych !
Wnuczek, siostrzeniec, ktoś z rodziny, pracownik administracji... pod takie osoby podszywają się oszuści, którzy okradają starszych ludzi. Potrafią być tak przekonywujący, że ludzie dają im swoje pieniądze bądź są okradani...
Wnuczek, siostrzeniec, ktoś z rodziny, pracownik administracji... pod takie osoby podszywają się oszuści, którzy okradają starszych ludzi. Potrafią być tak przekonywujący, że ludzie dają im swoje pieniądze bądź są okradani... Jeżeli jesteś sam nie wpuszczej nikogo obcego do swojego domu, to co że ktoś mówi, że jest z administracji, niech przyjdzie kiedy indziej. Nie opowiadaj nikomu o swojej rodzinie, o tym ile masz pieniędzy, nawet gdy jest to zaprzyjaźniony sąsiad. Otoczenie, w którym mieszkamy jest skarbnicą informacji dla oszusta i złodzieja. Jeżeli zadzwoni ktoś do Ciebie i będzie chciał pieniędzy, powiedz o tym rodzinie. Jeżeli jesteś zaniepokojony dzwoń na policję.
We wtorek oszuści aż 3 razy próbowali w podobny sposób wyłudzić pieniądze od samotnie mieszkających kobiet. Około 13.25 przy ulicy Konstytucji nieznany sprawca telefonicznie, metodą na tzw. "wnuczka" usiłował wyłudzić od starszej kobiety dużą kwotę pieniędzy. Na szczęście nie udało mu się. Kobieta swoją postawą zniechęciła oszusta. Około 14.00 przy ulicy Piłsudskiego nieznany sprawca podając się za kuzyna usiłował wyłudzić pieniądze. Kobieta odmówiła mu. Około godz. 14.10 przy ulicy Hallera nieznany sprawca telefonicznie chciał doprowadzić mieszkanę Sosnowca do niekorzystnego rozporządzania jej pieniędzmi. Tu też na szczęście spotkał się ze sprzeciwem. W środę oszuści próbowali dalej. Przynajmniej 6 razy próbowali swoich sił. W jednym przypadku niestety im się udało O godzinie 11.20 przy ulicy Kraszewskiego nieznany sprawca telefonicznie podszył się pod kuzyna właścicielki mieszkania i chciał wyłudzić od niej pieniądze. Tu również nie udało się. O godzinie 12.00 przy ulicy Gospodarczej nieznany sprawca dzwoniąc podał się za siostrzeńca i nagle potrzebował pieniędzy. Kobieta jednak okazała się ostrożna, zrobiła własne ustalenia i zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem. O 14.00 przy ulicy Mysłowickiej oszust dzwonić podał się za kuzyna i chciał wyłudzić pieniądze. Godzina 14.40 do mieszkania przy ulicy Niepodległości dzwoni mężczyzna podający się za wnuczka i oczywiście chce pieniędzy. W tym przypadku również rozmówczyni szybko orientuje się, że to nie jest jej wnuczek. O godznie 16.00 przy ulicy Narutowicza nieznany sprawca telefonicznie podaje się za siostrzeńca. Podaje kwotę - dużą kwotę pieniędzy, którą nagle potrzebuje. I tu na szczęście kobieta mu odmawia. O godzie 16.10 przy ulicy Braci Mieroszewskich do starszego mężczyzny zadzwoniła kobieta i podała się za jego wnuczkę, była tak przekonywująca, ze wyłudziła od mężczyzny sporą kwotę pieniędzy. Zdarzenia te miały miejsce w rejonie Komisariatów I, II, III i IV, w godzinach pomiędzy 11.00 - 16.10. Dotyczyły one w przeważającej części starszych kobiet samotnie mieszkających. Kwoty jakich bezczelnie życzyli sobie oszuści sięgały 20 000 zł. Policja apeluje o ostrożność.
Jeżeli czytacie Państwo ten tekst pomyślcie o swoich rodzicach i dziadkach. Opowiedzcie im opisane historie. Uczulcie na pewne zachowania, szczególnie wobec obcych ludzi. Nigdy nie wiadomo czy do ich drzwi nie zapukają oszuści.