Ukradł i wyrzucił kamerę monitoringu
Nie uniknie kary 18-latek z Sosnowca, który w sierpniu z sufitu wagonu tramwaju wyrwał kamerę monitoringu wewnętrznego. Tramwaje Śląskie z siedzibą w Będzinie oszacowały wysokość poniesionych strat na kwotę 3 000 złotych. Mężczyzna wczoraj usłyszał zarzut i przyznał się do winy. Może grozić mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wytrwała praca policjantów kryminalnych I sosnowieckiego komisariatu doprowadziła do ustalenia i zatrzymania sprawcy bezmyślnej kradzieży. Jak przyznał sam zatrzymany składając wyjaśnienia w tej sprawie skradziona kamera nie była mu do niczego przydatna. Zaraz po tym jak wysiadł z tramwaju wyrzucił ją w pobliskie krzaki. Na początku sierpnia, 18-latek w tramwaju linii 26 jadąc około godziny 23.00 w kierunku Mysłowic wyrwał w sufitu wagonu tramwajowego kamerę monitoringu. Jak przyznaje sam mężczyzna był wtedy nietrzeźwy. 18-latek wczoraj usłyszał zarzut, przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Obecnie o dalszym sposobie postępowania w jego sprawie zadecyduje prokurator.